Autor |
Wiadomość |
nasciturus69 |
Wysłany: Pią 11:48, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
Aby otrzymać wiarygodną rdzę można wykorzystać tzw. pastę piaskową. Do dostania w sklepach modelarskich. Można ją wymieszać z farbą koloru rdzy - najlepiej akrylową, bo obydwa specyfiki są na bazie wody i kombinować. Można zrobić kilka warstw: pasta piaskowa z farbą w kolorze rdzawym, na to kolor, potem znowu pasta i kolor, tym razem inny. Wygląda to potem jak prawdziwe purchle wyłażące spod lakieru.
A najważniejsze, że to dobrze wygląda zarówno na modelach 1:43, jak i 1:18. |
|
 |
maciejowski |
Wysłany: Czw 15:44, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
znal nie rdzewieje. |
|
 |
papieju |
Wysłany: Czw 13:13, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
Dziwny Mag napisał: | Już wcześniej przekonałem się, ze rdza tylko malowana, płaska, daje kiepski efekt, więc zaczałem szukac czegoś, co by dawało chropowatą powierzchnię. Akurat "wpadłem" na popiół i postanowiłem go wypróbować. Na tym drugim pick-upie sprawdzałem talk (puder). Biorę model, smaruję klejem i wsadzam w popiół (albo posypuję nim) - wszędzie tam, gdzie ma byc duża rdza. Zamiast kleju można smarować model zmywaczem do paznokci - rozpuszcza on plastyk, i wtedy posypać i przycisnać naszą fakturę (czy to popiół, puder... można by pewnie i drobny piasek...?). |
Ok, a jeśli model metalowy, to nie łatwiej wsadzić go do kąpieli solankowej, po której będzie miał oryginalną rdzawą rdzę? |
|
 |
nasciturus69 |
Wysłany: Wto 14:18, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
Gitara! Jest świetny. Amen. |
|
 |
rase |
Wysłany: Wto 13:40, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
jest super!bardzo ładna paka |
|
 |
Mateusz |
Wysłany: Wto 1:19, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
Pycha! Tylko trochę więcej patyny na chromach. Może eksperyment z wgniotkami? |
|
 |
Dziwny Mag |
Wysłany: Wto 1:03, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
Fiuuu... właśnie popatrzyłem na daty poprzednich postów... Niepowiedziałbym, że to już rok... W każdym bądź razie - modelik skończony :-D
 |
|
 |
Dziwny Mag |
Wysłany: Czw 13:00, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
Już wcześniej przekonałem się, ze rdza tylko malowana, płaska, daje kiepski efekt, więc zaczałem szukac czegoś, co by dawało chropowatą powierzchnię. Akurat "wpadłem" na popiół i postanowiłem go wypróbować. Na tym drugim pick-upie sprawdzałem talk (puder). Biorę model, smaruję klejem i wsadzam w popiół (albo posypuję nim) - wszędzie tam, gdzie ma byc duża rdza. Zamiast kleju można smarować model zmywaczem do paznokci - rozpuszcza on plastyk, i wtedy posypać i przycisnać naszą fakturę (czy to popiół, puder... można by pewnie i drobny piasek...?).
Kolejny krok to malowanie - na jakiś podstawowy około-rdzawy kolor, później kilka róznych odcieni rdzawych i brązowych kolorów, raz po raz czerń, przecieranych "suchym pędzlem". Dalej taśma klejąca - naklejamy na te miejsca, które mają pozostać zardzewiałe. Ważne ,żeby taśmy nie ciąć skalpelem, tylko udzierać - żeby brzegi były postrzępione.
Teraz nakładamy kolor - al enie przez normalne pociągnięcia pędzla, tylko "paćkając" - góra-dół - jakby grać na bębnie ;-) Jak farba trochę podeschnie, to odklejamy taśmę. To jest opis do momentu, który widac na zdjeciach w pierwszym poście. Później trzeba jeszcze "dokolorować" granice rdza/lakier - na rdzy minimalnie jaśniejszym jej odcieniem, na lakierze - innym jego odcieniem, lub nawet innym kolorem (podpatzrec ze zdjęć oryginałów :-) ).
Pozdrawiam! |
|
 |
Sikor |
Wysłany: Czw 14:41, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
Polecam mocno zmielony cynamon. Tłumiki i układy wydechowe rudzi kapitalnie. |
|
 |
jagodekpl |
Wysłany: Śro 16:11, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
dobre !!!!! o co chodzi dokładnie z ty popiołem bo mam go sporo pale w piecu i moze bym tez sprubował cos takiego wykombinowac
oczywiscie jak to nie jakas tajemnica |
|
 |
nasciturus69 |
Wysłany: Śro 10:51, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
Hmmm. dobrze kombinujesz. Podoba mi się ta koncepcja. Jeśli to nie tajemnica, możesz napisać krok po kroku, jak to robisz? |
|
 |
Dziwny Mag |
Wysłany: Wto 17:02, 14 Paź 2008 Temat postu: Chevrolet 3124 pick up ... trochę zardzewiały... rust ;) |
|
Na allegro kupiłem niedawno 2 niekompletne modele pick-upów. Ten chevy był bardziej kompletny niz drugi ;-) Usiadłem, podumałem... i postanowiłem poćwiczyc na czymś rdzewienie.W sumie to pierwsze moje próby z rdzewieniem modeli na większa skalę. I tak, kawałek po kawałku, powstaje grat, który jednak skończy na kołach ;-P Skala 1:24 (czy tam 1:25).
Najpierw tzreba z czegoś zrobic rdzę... Pod reką miałem... popiół - no to trzeba spróbować!
Później tylko malowanie, malowanie, malowanie, zaklejanie, malowanie, odklejanie, malowanie...
i wstępny efekt
C.D.N. |
|
 |