graty.art.pl

frd

Duet polsko-szwedzki:

[link widoczny dla zalogowanych]

danielek77

No szczerze mówiąc nie wiem co to więc londuje w tym dziale
[link widoczny dla zalogowanych]

szymoniec.fso

Dla mnie to Warschau. Ale ja się nie znam.

TomekW

Nie jest to wrak, ale może to i lepiej, że się uchował. Seat 850 na Ursynowie.

[link widoczny dla zalogowanych]

nasciturus69

pader

Nie wiem co to daje tu
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ten był bity
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Adrian

[link widoczny dla zalogowanych] to jest to

Nitro

nie moge uwierzyć, że ludzie moga takim czyms jeździć

gemba

Jak mogli wszelakimi Mikrusami i innymi Goggo, a na południu dalej popalają różnymi mopedami i pojazdami w stylu DUO czy Piaggio APE to dlaczego by się wozić nie takim wózkiem inwalidzkim jak ten powyżej:P W końcu to małe, zwrotne, ekonomiczne, a i nie trzeba zbyt długo czekać by móc tym jeździć(prawko). Jednym słowem same pozytywy:)
Jedyny minus to mała odporność na kolizje, ale w warunkach do jakich zostały stworzone(zatłoczone centra miast) to nie problem

Nitro

A jeździłbyś takim ligierem? ;D

gemba

....zdecydowanie NIE....:P, ale takim krajowym Gackiem owszem;D
Główną przyczyną tego, że nikt nie chce tym szajsem u nas jeździć jest brak "kultury mikrosamochodów i mikrowozideł"--nawet jakbym chciał jeździć takim czymś po Wawie(raczej APE niż Ligierem) na codzień to niestety zostałbym maksymalnie zgnębiony jako zawalidroga/i wyśmiany jako idiota/ :evil: Niestety to co sprawdza się w Szanghaju czy Rzymie nie koniecznie sprawdza się u nas:/

Nitro

Mi tam nie przeszkadzaję te ''samochodziki''. Bardzo podoba mi sie mikrus ale nawet gdyby była jakaś ''tolerancja'' na mikrosamochody to czy bym takim mikrusem jeździł? Raczej nie, poprostu w gre właśnie wchodzi (przynajmniej dla mnie) obawa że ktoś Cię wysmieje. Wiem że sie nie powinno tym przejmować co kto mówi ale zawsze to ma jakiś wpływ na nas. Bo to polska, nie elegancja Francja :)

Wituś więcej Sprytuś

mi się zdaża jeździc po warszawie duo i bardzo sobei chwalę zasadniczo. ale ten grat tak rzęzi że tylko na krótszą metę da się wytrzymać. a mikrosamochody to bardzo ciekawa, powoli rozwijająca się gałąź kolekcjonerstwa, że tak powiem